Rozjaśnianie włosów można wykonać w domu – zobacz nasz poradnik!
Rozjaśnianie włosów w domu można przeprowadzić na wiele sposobów. Niektóre z nich
są całkowicie naturalne, inne zakładają użycie środków chemicznych. Każda z nich ma
oczywiście swoje wady i zalety, które warto poznać, zanim zdecydujemy się na daną
metodę. Dlatego w tym artykule omawiamy najpopularniejsze rozwiązania, dzięki
którym szybko rozjaśnisz swoje włosy.
Jak rozjaśnić ciemne włosy? – o rozjaśniaczach
Jeśli zależy nam na dużej zmianie koloru, najlepiej zdecydować się na chemiczny
rozjaśniacz z drogerii. Słabsze produkty tego typu zawierają nadtlenek wodoru lub
etanoloaminy, a mocniejsze na przykład sód czy potas. W kontakcie z oksydantem
(najczęściej wodą utlenioną) taka substancja zaczyna działać aktywnie, rozchyla łuski
włosów i wymywa z nich pigment, sprawiając, że stają się one jaśniejsze. Jest to dość
inwazyjna metoda rozjaśniania, która powoduje, że włosy robią się słabsze i
zniszczone, ale jako jedyna potrafi zmienić kolor nawet o kilka tonów. To, jaki efekt
osiągniemy, zależy od stężenia użytej do zabiegu wody utlenionej. 12-procentowe
stężenie preparatu pozwoli rozjaśnić fryzurę maksymalnie o 7 tonów. Trzeba jednak
pamiętać, że im jest ono większe, tym mocniejszy efekt, ale też więcej zniszczeń w
strukturze włosa.
Po tego typu zabiegu bardzo ważne jest, by szybko dostarczyć włosom składników
regenerujących w postaci regularnie stosowanej maski czy oleju. W innym przypadku
fryzura będzie bardzo przesuszona i trudna do ujarzmienia.
Jak rozjaśnić włosy wodą utlenioną?
Można też do rozjaśniania użyć samej wody utlenionej. Za pomocą tego produktu
osiągamy nieco mniej spektakularny efekt, ale oszczędzamy włosom kontaktu z innymi
środkami wysuszającymi, które znajdują się w gotowych preparatach chemicznych.
Aby zmienić kolor włosów w ten sposób, należy zmieszać wodę utlenioną ze zwykłą
ciepłą wodą w proporcji pół na pół. Tak przygotowaną mieszankę rozpylamy na
włosach, dbając, żeby rozkładała się na całej ich długości równomiernie. W tym celu
możemy użyć na przykład buteleczki z atomizerem po toniku czy innym kosmetyku.
Wodę utlenioną pozostawiamy na 20 minut, po czym myjemy włosy szamponem.
Bardzo ważne jest, żeby nie przedłużać czasu działania preparatu, bo zbyt długi
kontakt z wodą utlenioną czyni duże spustoszenia w strukturze włosa.
Woda utleniona działa łagodniej niż rozjaśniacz chemiczny, dlatego jeśli chcemy
osiągnąć mocniejszy efekt, musimy powtórzyć zabieg kilkakrotnie w odstępach paru
dni. Nie oznacza to jednak, że stosując ten środek, nie wpływamy negatywnie na
włosy. Również woda utleniona wysusza pasma, dlatego podczas całego procesu
rozjaśniania trzeba dbać o regularne nawilżanie włosów.
Kwas jabłkowy do rozjaśniania – jak działa?
Innym przykładem środka, który działa na włosy rozjaśniająco, jest kwas jabłkowy. Jego
zaletą jest to, że mniej niż poprzednie środki wysusza włosy, a nawet ma na nie pewien
pozytywny wpływ, bo domyka odchylone łuski. Środek ten najlepiej stosować w
połączeniu z ulubioną maską do włosów. Jak przygotować ten domowy rozjaśniacz?
Mieszamy oba produkty, stosując zasadę, że na 1 łyżeczkę kwasu dodajemy 4 łyżki
maski. Nakładamy preparat na włosy na 30 minut w taki sposób, by jak najmniej stykał
się on ze skórą głowy. Następnie spłukujemy go i myjemy włosy. Po takim zabiegu
warto nałożyć na włosy odżywkę nawilżającą lub odżywiającą, by przywrócić włosom
miękkość i elastyczność.
Efekt takiego rozjaśniania jest subtelny, więc warto powtórzyć ten zabieg 3-4 razy,
oczywiście również w odstępie kilku dni.
Płukanka rozjaśniająca z rumianku
Właściwości rozjaśniające wykazuje również zwykły rumianek pospolity, choć jego
działanie przypomina raczej naturalne rozjaśnianie od promieni słonecznych. Sprawdza
się on głównie u blondynek, które chcą uzyskać tylko nieco jaśniejszy odcień blondu na
swoich włosach. Rumianek najlepiej stosować jako płukankę lub w formie sprayu.
Wystarczy zaparzyć dwie torebki w połowie litra wody i pozostawić do wystudzenia.
Potem do naparu dodajemy łyżeczkę miodu (oczywiście płynnego), by jeszcze bardziej
wzmocnić działanie rozjaśniające. Tak przygotowaną mieszanką płuczemy włosy po
myciu lub przelewamy ją do pojemnika z atomizerem i spryskujemy nią włosy. Naparu
z rumianku nie spłukujemy, a włosy pozostawiamy do naturalnego wyschnięcia. Latem
jeszcze lepszy efekt możemy osiągnąć, pozwalając włosom schnąć na słońcu.
Rumianek możemy stosować na włosy regularnie, ale trzeba pamiętać o tym, że przy
dłuższym stosowaniu on również działa wysuszająco, więc wskazane jest stosowanie
równolegle kosmetyków o działaniu nawilżającym.
Cytryna – jasne refleksy i blask
Sporo osób jako naturalny rozjaśniacz stosuje cytrynę. Można używać jej na różne
sposoby – od tworzenia płukanek, przez dodawanie kropli soku do mgiełki nawilżającej,
aż po łączenie cytryny z maską do włosów. Cytryna jest o tyle dobrym środkiem
rozjaśniającym, że nie tylko zmienia kolor włosów, ale też je wygładza, nadaje blask i
domyka odchylone łuski. Bardzo ważne jest jednak, żeby pamiętać o tym, że sok z
cytryny ma niskie pH i może powodować mocne niszczenie włosów, jeśli użyjemy go w
formie nierozrzedzonej.
Cytryna w połączeniu z innymi kosmetykami/preparatami, takimi jak woda, gliceryna
czy mgiełka, jest mniej wysuszająca, ale jak każdy preparat rozjaśniający nie pozostaje
bez wpływu na włosy. Dlatego najlepiej jest stosować ją w formie dodatku do maski,
która ma działanie nawilżające.
Czym rozjaśnić włosy? Maseczka rabarbarowa
Mało znanym, a skutecznym sposobem zmiany koloru o ton czy dwa jest maseczka z
korzenia rzewienia, czyli rabarbaru. Jak przygotować taki produkt? Korzeń gotujemy w
wodzie około 5 minut i odstawiamy do wystygnięcia. Następnie miksujemy rabarbar na
papkę i dodajemy do niego sok z połówki cytryny. Następnie mieszamy wszystko z
maską do włosów – tak by produkt miał konsystencję na tyle zbitą, by utrzymywał się
na włosach.
Maskę najlepiej nałożyć na wilgotne pasma pokryte wstępnie olejem (może być to olej
z pestek winogron, lniany, makadamia czy dowolny inny, który służy naszym włosom).
W ten sposób nie tracimy na efekcie, a zabezpieczamy włosy przed szkodliwym
działaniem wysuszającym. Pokryte maską włosy zabezpieczamy czepkiem foliowym i
odczekujemy około 40 minut. Potem zmywamy maskę i myjemy włosy szamponem. Po
tej kuracji pasma mogą być nieco splątane i szorstkie, więc warto nałożyć na nie na
koniec lekką odżywkę i spłukać ją po kilku minutach.
Niezależnie od wybranego sposobu rozjaśniania warto przed zabiegiem przeprowadzić
próbę uczuleniową. Na 24 godziny przed kuracją najlepiej posmarować wybraną
substancją niewielki fragment włosów tuż przy skórze i skontrolować, czy nie wywołuje
ona swędzenia, wysypki czy zaczerwienienia. Jeśli zauważymy niepokojące objawy,
najlepiej zrezygnować z tej metody i poszukać najlepszej dla siebie wśród innych opcji.