Wokół tematu menopauzy narosło wiele mitów, przez co część kobiet patrzy na ten
okres w życiu z obawą, a nawet z przerażeniem. Czy jednak menopauza musi być taka
straszna, jak ją malują?
Wokół tematu menopauzy narosło wiele mitów, przez co część kobiet patrzy na ten
okres w życiu z obawą, a nawet z przerażeniem. Czy jednak menopauza musi być taka
straszna, jak ją malują? Przyjrzyjmy się jej objawom i omówmy, co można zrobić, by
maksymalnie je złagodzić.
Kiedy przychodzi menopauza?
Objawy menopauzy mogą występować w różnym wieku, a kluczowe znaczenie mają
tutaj czynniki genetyczne. Przyjmuje się, że średni wiek, w którym można spodziewać
się pierwszych objawów przekwitania, to 51 lat. Oznacza to, że u niektórych pań mogą
pojawić się dużo później, nawet w okolicach 60. roku życia. U innych kobiet jednak jest
przeciwnie, tzw. wczesne klimakterium może rozpoczynać się tuż po czterdziestce.
Bardzo rzadkie są sytuacje przedwczesnej menopauzy, występującej przed 40 rokiem
życia. W przypadku gdy obserwujemy objawy w takim wieku, warto skonsultować się z
lekarzem i zrobić odpowiednie badania, by wykluczyć inne powody nieregularnych
miesiączek czy innych objawów.
Objawy menopauzy – co do nich zaliczamy?
Często kojarzymy objawy menopauzy głównie z nieregularnymi miesiączkami i ich
stopniowym ustawaniem, jednak pierwsze “ślady” klimakterium mogą pojawiać się
nawet kilka lat wcześniej. Stopniowo w organizmie pojawiają się niedobory estrogenu,
sprawiając, że niektóre panie mogą odczuwać dolegliwości, takie jak na przykład:
- chwilowe uderzenia gorąca,
- nadmierna potliwość, zwłaszcza podczas snu,
- przewlekłe zmęczenie,
- kłopoty z zasypianiem i częste przerwy w śnie,
- bóle mięśni i głowy,
- spadek nastroju, między innymi płaczliwość czy nerwowość,
- pieczenie skóry i zaczerwienienia,
- kołatanie serca.
Oczywiście nie wszystkie objawy muszą wystąpić u każdej z pań. Niektóre kobiety
przechodzą okres menopauzy całkowicie bezobjawowo i nie odczuwają żadnego
dyskomfortu związanego z przekwitaniem. Dlatego podręcznikowe informacje mogą
być jedynie wskazówką co do tego, czy w danym przypadku następuje menopauza.
Każdy organizm jest inny, dlatego warto być w kontakcie ze swoim lekarzem i w razie
potrzeby konsultować z nim niepokojące nas objawy.
Jak radzić sobie z objawami menopauzy?
Bardzo istotne w przypadku przechodzenia menopauzy są odpowiednio zbilansowane
posiłki. Powinny one być bogate w surowe warzywa i owoce, produkty z dużą ilością
białka oraz zawierające błonnik (na przykład płatki owsiane). Szczególnie ważne są
jednak w diecie produkty bogate w składniki zwane fitoestrogenami. Są one
substancjami, które działają na podobnej zasadzie co estrogeny, więc pomagają
minimalizować dyskomfort związany z menopauzą. Co więcej, pozwalają też na dłużej
zachować młody wygląd i zdrowie. Spożywanie ich nie zastąpi całkowicie naturalnie
produkowanych hormonów, ale może przynieść znaczną ulgę w przypadku nasilonych
objawów klimakterium. Gdzie szukać fitoestrogenów? Znajdują się one między innymi
w zielonych warzywach (np. szpinak, fasolka, groch), a także w nasionach sezamu, lnu
i słonecznika. Doskonałym źródłem tego składnika są też oliwa z oliwek czy suszone
morele.
Tym, co najlepiej zaopatrzy organizm w fitoestrogeny, są jednak produkty sojowe.
Badania wykazują, że w rejonach światach, w których ich spożycie jest największe,
kobiety przechodzą menopauzę dużo łagodniej niż panie z innych części globu, a
czasem nawet całkowicie bezobjawowo. Regularne spożywanie tofu czy napoju
sojowego może znacznie ograniczyć lub całkowicie wykluczyć na przykład uderzenia
gorąca.
Styl życia ma znaczenie
W dużym stopniu możemy ułatwić sobie przejście przez okres menopauzy, zmieniając
swój styl życia na zdrowszy. Znakomicie sprawdzą się tutaj ćwiczenia takie jak basen,
aerobic, nordic walking czy pilates. Pomóc mogą jednak także zwyczajne długie
spacery. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury pozwala w
znacznym stopniu uniknąć przykrych objawów menopauzy. Jeśli okres przekwitania
wiąże się u nas z uderzeniami gorąca czy nadmierną potliwością, ważne jest, żeby
dokładnie wietrzyć pomieszczenia, w których przebywamy, i utrzymywać temperaturę
w sypialni na poziomie maksymalnie 20 stopni Celsjusza. Pościel i piżama powinny być
wykonane z przewiewnych, lekkich materiałów, które pozwalają skórze swobodnie
oddychać podczas snu. W przypadku gdy głównym problemem jest zasypianie, warto
na pewien czas odstawić kofeinę, a wieczorem, zamiast zwykłej herbaty pić napary
ziołowe, na przykład z melisy czy szyszek chmielu.
